To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ogarniety.prohost.pl/gs

Projekty - [601] Szczur

Sqall - 2009-10-18, 12:55

niezły drut :P

rozumiem że to po to by jaskółkę wspawać dokładnie tak samo? gorzej jak wcześniejsze ustawienie sanek było już przekoszone.

Kula - 2009-10-18, 13:39

Sqall napisał/a:
sanek było już przekoszone.


najwyżej.


Nie ciągnął mi na jakąś stronę, jechał równo prosto. nawet po tych strzałach co zebrał.

myślę że uda się ta operacja pomyślnie bo mimo tego że wygląda to jak druciarstwo to jest to solidne i dobrze rozwiązane (wg mnie).

j3drus - 2009-10-18, 13:49

Na fotce nr 3 ta jaskółka nie wygląda tak źle :D
Sqall - 2009-10-18, 13:58

Kula ja nie mowie ze zle. Wyglada strasznie ale tez myślę ze to dobre rozwiązanie :)
Kula - 2009-10-19, 14:03

wygląda to jak ekspresja uczuć niespełnionego kowala artystycznego. ale jest pancerne :P

Co do jaskółki. zdrowa jest, owszem. była w niej tylko jedna dziura. w paru miejscach jest jeszcze oryginalna farba i nietknięte zębem czasu zgrzewy.

Jednak ten Trabant był wołem roboczym i woził tony stali i butli z gazem co po prostu spowodowało zmęczenie i pękanie mocowania łap na jaskółce.

Było to pospawane elektrodówką, przegrzane i blacha jest miękka jak cholera i dosłownie pruje się. Dziwię się nadal że on mi się nie złamał.

W środku standardowo jaskóla była naleciała rudą i to dość poważnie. także teraz na parę ładnych lat będzie spokój.

w sobotę podczas prac kowalsko-artystycznych wpadł do głowy pomysł zrobienia podłużnic od jaskółki do progów z Ceownika przyspawanego po całej długości do podłogi, (nie z całownika jak pare trabów tak ma już.) oraz zrobienia "języków" na łapy jaskółki.

do tego przyjdzie wyparcie na odpowiednio wzmocnioną blachą 5mm ścianę grodziową, oraz jakieś ślizgi pod łapy sanek oraz pod przód sanek co by nie było tak drastycznych jebnięć tylko szczuro ślizgał się na koleinach lub ewentualnych innych nierównościach.


W sumie potrzebował bym 2 mocowania tylnego wahacza, te od strony progów. Te co mam nie są już zbyt świeże. Ma ktoś może zbędne dotoczone mocowania?? gwint najlepszy drobny (taki jak w oryginale).

tyle na razie ode mnie.

Kula - 2009-10-26, 23:44

Dzisiaj pruchniasta jaskółka wyleciała do końca, na oko przypasowałem nową. wygląda na to że będzie pasować.

Taka sugestia. Patent z dospawanymi sankami do budy jest niesamowicie prostym i na moje idealnym rozwiązaniem aby potem jaskółkę nową wspawać. W ogóle mnie nie przeraża wizja roboty tego. Bardziej stresowałem się wymianą okulara przedniego lewego co by grill dobrze spasować i maskę (to zostawiłem sobie na koniec).

stara jaskółka :D :



nowa jaskółka wymalowana od środka dziwnym specyfikiem i potem pierwsze przypasowania na trabancie 8-) :




wymalowane wzmocnienie podłogi bagażnika:



Po prawie rocznej walce z blacharką w końcu kupiłem nożyce do blachy. 52zł a ile łatwiej i bezpieczniej można docinać małe blaszki. POLECAM! do dostania w Casto. tylko uważajcie na jakieś tandetne podróbki za 20zł. Nie jest to profesjonalne narzędzie ale pomaga. Ja mam Stanleya.



I teraz taka mała retrospekcja. Z ciekawości założyłem drzwi. zamek zaskoczył więc żadnego bubla nie zrobiliśmy i buda jest ok przynajmniej otwór drzwiowy :-P


bRq - 2009-10-27, 09:51

Mowilem ze fajnie sie to wstawia :) U mnie tez nie bylo problemow. Powodzenia z dalszymi pracami :)
danny601 - 2009-10-27, 15:28

Jaskółka nieźle zjedzona, Powodzenia!
eljot87 - 2009-10-27, 17:06

ja mam nożyce za 20 zł z CASTO:D i dają radę już długo dość:D
Kula - 2009-10-27, 23:39

danny601 napisał/a:
Jaskółka nieźle zjedzona, Powodzenia!


zjedzona, nie zjedzona, jedna mała dziura w niej była. reszta była tak jak pisałem przepracowana i cięła się jak masło.

eljot87 napisał/a:
ja mam nożyce za 20 zł z CASTO:D i dają radę już długo dość:D


może dają ale ja złapałem najpierw za jakieś tandety i miały luz jak zajechane nożyczki krawieckie :P

żeby nie było OT.

dzis zacząłem wycinać podłogę pod jaskółką. niby zdrowa ale wymieniam całą w tym obszarze żeby było pewniej.

z ciekawostek. ostatnio kupiłem maskę z seata marabella. myślałem że będzie idealna na duże łaty. jednak okazało się że jest pokryta 2-3 mm warstwą szpachli po całości więc nie ma sensu tego "skuwać" i na dniach jadę do Golloba po blachę w arkuszach.

Kruchy - 2009-10-28, 15:09

Kula napisał/a:
z ciekawostek. ostatnio kupiłem maskę z seata marabella. myślałem że będzie idealna na duże łaty.



to się nazywają dziadowskie oszczędności...

Barkas - 2009-10-28, 19:56

Czy ja wiem? Blacha ze starego, nieskorodowanego auta będzie często lepsza niż z nowego arkusza rodem z Chin.
marszal - 2009-10-28, 20:07

ja w blache zaopatrzam sie tylko na szrocie
J.J. - 2009-10-28, 20:36

niektóre auta też są ocynkowane czy poddane jakimś innym dziwnym czymś :P więc może być i lepsza :]
Kula - 2009-10-28, 22:45

co do blachy. Przetestowałem już Tavrię i Malucha.

Fiatoska blacha była beznadziejna, przepalała, falowała ja cholera a nie był to Elegant :P

Maska z tavrii była chyba lepsza. fajnie się docinała, dobrze szło ją przegrzać.

także każda blacha okazała się być inna. teraz czas na 1.5 mm z Centrostalu albo od Golloba.

Sqall - 2009-10-28, 23:41

Ja załatwiam sobie arkusze blachy z jednego zakładu gdzie ręcznie robią kratki wentylacyjne. Blacha czyściutka, tłusta ani grama rdzy :)

co do ocynków to i tak zdzierasz go w miejscu spawanie, a po spawaniu go już tam totalnie nie ma. Wiec jeśli nie zabezpieczysz go cacy to i tak go wpierdoli rdza.

Kula - 2009-11-11, 00:47

no to bajka się skończyła. Istnieje możliwość że będę musiał wyprowadzić się z wynajmowanego garażu bo właściciel ma kupca (tylko jakieś tam komplikacje z nim są).

Mówi że mam pierwszeństwo w kupnie garażu ale nie mam jak wyłożyć ładnych paru tysięcy od ręki, a nawet chociaż 50% kwoty jakiej on sobie za ten garaż woła. Z tego co gościa zrozumiałem do do końca roku prawdopodobnie mnie nie wywali (chociaż to dobre)

Szkoda bo garaż konkretny, suchy, z kanałem przez całą długość ale co zrobić bo Bill Gates ze mnie żaden.

Z pracami nad trabem trzeba się sprężyć i skończyć blacharkę jak najszybciej co by potem niespodzianki nie było jak bede musiał uciekać z garażu. Niby miesiąc na wyprowadzkę ale w moim trybie życia ostatnio nie mam aż tak dużo czasu na zabawy w garażu (praca)

john'ek - 2009-11-11, 13:09

no kula trzymam kciuki zeby udalo ci sie blachare opanowac potem jakos bedzie:) pozDDRo
bRq - 2009-11-12, 00:11

Tez to przerabialem :) ale znalazlem garaz, wiec sie nie martw... cos sie znajdzie :) garaz po arczerze?
Kula - 2009-11-12, 09:39

ten co dziadek stał to już Steven już w nim trzyma kombi, a ten co zielony stoi to od tam jest jeszcze a potem pewnie jego ojciec będzie chciał garaż bo to ich ino jest :P

Może w końcu uda mi się coś w drukarni załatwić w kącie jakąś budę.

Qbs - 2009-11-12, 17:36

kula w łodzi jest obok naszego taki trochę mniejszy za 300 zł :) dawaj do łodzi będzie śmiesznie :D
marszal - 2009-11-12, 19:42

ile za garaz 300 pln ? to sie cenia :-/
Qbs - 2009-11-12, 22:47



popatrz na to zdjęcie, podziel kwotę 300 zł na trzy auta i spytaj jeszcze raz czy to dużo :)

bRq - 2009-11-13, 02:24

czemu u mnie nie ma takich garazy :P
Kula - 2009-11-13, 14:38

może bede miał podobny :P tylko 2 razy taki z odpadem z produkcji toreb papierowych :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group